Raport branżowy
Construction

Zdecydowanie najszybciej rozwijającym się źródłem OZE w 2024 roku były farmy fotowoltaiczne. Rynek jednak wyraźnie wchodzi w fazę dojrzałości. Obserwujemy, że dynamika wzrostu spada, a inwestorzy oczekują reform legislacyjnych i rozbudowy sieci. W fazę operacyjną wkracza morska energetyka wiatrowa, a lądowa nie może doczekać się nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej. Uwaga inwestorów kieruje się w stronę magazynów energii, które stają się jednym z najważniejszych kierunków transformacji. Jakie jeszcze wnioski zaobserwowali nasi badacze pracując nad najnowszym raportem „Rynek farm OZE w Polsce 2025”?
Zgodnie z danymi Instytutu Energetyki Odnawialnej, na koniec I kwartału 2025 roku Polska miała już blisko 22 GW mocy zainstalowanej w fotowoltaice. Wynik ten daje Polsce 5 miejsce w UE i 11. na świecie. W 2024 roku rynek rósł o kolejne 4,1 GW. Jednocześnie dynamika w segmencie prosumenckim wyraźnie spadła. Nowych mikroinstalacji było jedynie 1,4 GW, co daje mniej niż połowę wartości sprzed dwóch lat. Nie zmienia to jednak faktu, że rynek pozostaje zdominowany przez mikroinstalacje, czyli te o najmniejszej mocy – do 50 kW, co wyróżnia Polskę na tle innych europejskich krajów.
W 2024 roku za 9% krajowej produkcji energii elektrycznej (15,2 GWh) pochodziło z fototowoltaiki, co oznacza dwukrotny wzrost w porównaniu do 2022 roku. Ostatnie lata przyniosły mocny boom który sprawił, że zainstalowana moc PV niemal dwukrotnie przekroczyła cele wyznaczone w rządowej strategii PEP2040 z 2021 r.
Mimo że liczba projektów w przygotowaniu i przyłączonych instalacji w 2024 roku wciąż rosła, inwestorzy stali się wyraźnie ostrożniejsi. Rynek fotowoltaiki w Polsce wszedł w etap dojrzałości i aby mógł się dalej rozwijać, potrzebne są nie tylko nowe inwestycje kapitałowe, ale przede wszystkim głębokie reformy systemowe i legislacyjne
Marcin Uryga
Senior Analyst
W ciągu ostatnich dziesięciu lat, moc lądowych farm wiatrowych w Polsce wzrosła z 3,8 GW do ponad 10,5 GW. Najważniesze dla dalszego rozwoju miało być uchwalenie nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej*. Jednak 21 sierpnia 2025 r. prezydent zawetował nowelizację. Co to oznacze w praktyce? Przedwe wszystkim utrzymanie dotychczasowych ograniczeń oraz przedłużenie barier w rozwoju nowych projektów. Inwestorzy zwracają uwagę, że poza samym dystansem największym wyzwaniem pozostają skomplikowane procedury administracyjne, negatywne nastawienie części społeczności lokalnych i ograniczone możliwości przyłączeniowe sieci. Jednocześnie postęp technologiczny – większa efektywność turbin i spadek kosztów inwestycji – wciąż daje szansę na dalszy wzrost, ale w średnim horyzoncie wstrzymanie zmian prawnych może ograniczyć dynamikę przyrostów mocy na lądzie.
Rozwój projektów offshore przebiega zgodnie z planem. Do 2030 r., w ramach I fazy wsparcia, powstanie 5,9 GW mocy, a w II fazie – po aukcjach zaplanowanych na 17 grudnia 2025 roku – inwestorzy będą mogli ubiegać się o kontrakty różnicowe na kolejne 4 GW. Rozwój offshore to nie tylko konieczność dla transformacji energetycznej Polski, ale także szansa na rozwój lokalnych łańcuchów dostaw i nowych miejsc pracy. Pierwsza energia z polskich farm morskich popłynie do sieci w 2026 r.
Energetyka wiatrowa na lądzie będzie rozwijać się mimo weta ustawy wiatrakowej. Projekty offshore powinny stać się dźwignią dla polskiej gospodarki
Marcin Uryga
Senior Analyst
Dynamiczny przyrost nowych źródeł odnawialnych zwiększa presję na krajowy system elektroenergetyczny. W 2024 roku pięciu największych operatorów systemów dystrybucyjnych przeznaczyło na rozwój sieci 12,2 mld zł, a w 2025 roku planują inwestycje o wartości 12,74 mld zł. Modernizacja i cyfryzacja sieci mają umożliwić przyłączanie większej liczby źródeł OZE i ograniczyć ryzyko blackoutu.
Mimo tego w 2024 roku po raz pierwszy wystąpiły regularne redukcje energii z OZE w dni robocze – zjawisko dotychczas ograniczone do weekendów i świąt. W 2025 roku trend ten nasila się i będzie wymagał dalszej modernizacji sieci oraz rozwoju elastycznych narzędzi bilansowania systemu.
Rosnące znaczenie zyskują bateryjne magazyny energii. Pozwalają stabilizować pracę systemu i zmniejszają ryzyko przymusowych wyłączeń instalacji OZE. Moc zakontraktowana na lata 2027–2029 przekroczyła już 4 GW. Kontrakty mocowe mogą zapewnić inwestorom stabilne i długoterminowe dochody, a dodatkowe usługi systemowe stwarzają dodatkowy potencjał przychodów.
W ciągu 1-2 lat na rynku pojawią się pierwsze instalacje o skali liczonej w MW, a nie w kilowatach jak dotychczas. To jakościowa zmiana, która sprawia, że magazyny energii mogą stać się jednym z najdynamiczniej rozwijających się segmentów polskiego rynku OZE.
Wzrost zainteresowania inwestorów magazynami energii jest bezprecedensowy. W krótkim czasie mogą one stać się kluczowym elementem transformacji energetycznej w Polsce
Marcin Uryga
Senior Analyst
*Projekt zmiany skracającej minimalną odległość od zabudowy do 500 m trafił do Sejmu w marcu 2025 r.
INNE WPISY BLOGOWE:
Masz już konto, zaloguj się:
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się w serwisie PMR Market Expert, aby zyskać dostęp do rzetelnych analiz rynkowych, prognoz branżowych oraz ekskluzywnych raportów, które pomogą Ci podejmować trafne decyzje biznesowe i wyprzedzać konkurencję.
Zostaw nam swoje dane kontaktowe – zadzwonimy do Ciebie najpóźniej następnego dnia roboczego.
Zarejestruj się w serwisie PMR Market Experts, aby zyskać dostęp do rzetelnych analiz rynkowych, prognoz branżowych oraz ekskluzywnych raportów, które pomogą Ci podejmować trafne decyzje biznesowe i wyprzedzać konkurencję.
Zostaw nam swoje dane kontaktowe – zadzwonimy do Ciebie najpóźniej następnego dnia roboczego.
Utwórz konto: